Zanim zacznę omawianie techniki druku wypukłego, zawsze najpierw spoglądam tęsknie na podłogę w sali lekcyjnej... Podłogę pokrytą linoleum... ech... :D
Tym razem obyło się bez wzdychania, bo w domu mam panele, a nauczanie jest zdalne :)
W ubiegłym roku wykorzystaliśmy folię bąbelkową, ale serce mi pękało, gdy patrzyłam, jak po 45 minutach życia leci do kosza na śmieci, a oczyma wyobraźni widziałam, jak unosi się bujana falami oceanu... Niemniej prace były super :)
W tym roku poszliśmy w ekologię i wykorzystaliśmy tekturki. Prosiłam by wzory były proste, a matryce drukowane różnymi barwami na tej samej odbitce. Tys piyknie ;)
Świetnie napisane ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń